30-lecie GOK

Gminny Ośrodek Kultury w Wojcieszycach oficjalnie istnieje od 1 stycznia 1985 roku, a praktyczną działalność rozpoczął w połowie lutego. Uroczyste spotkanie z okazji trzydziestej rocznicy utworzenia tej placówki odbyło się ze znacznym opóźnieniem, bo dopiero 26 września 2015i.

Sala była pełna, oficjalni goście dopisali i prawie każdy z nich zechciał zabrać głos. Wystąpienia poseł Krystyny Sibińskiej, wicewojewody Jana Świrepo, radnych sejmiku wojewódzkiego Tadeusza Jędrzejczaka i Józefa Kruczkowskiego, radnego powiatowego Andrzeja Legana, przewodniczącego Rady Gminy Jana Kubery, wójt Anny Mołodciak, przewodniczącej Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki oraz Zdrowia i Opieki Społecznej Rady Gminy Kłodawa Justyny Kowalskiej oraz przewodniczącej Stowarzyszenie Kultury i Sztuki z Falkenhagen Marii Mallé trwały dobrą godzinę. Pożytek z nich był taki, że każda z przemawiających osób wręczyła jakiś prezent albo go obiecała. Głos zabrali również przedstawiciele Klubu Seniora, zespołu wokalnego "Echo", instruktorek świetlic dziecięcych i pani dyrektor przedszkola.

Kolejnym punktem była prezentacja przygotowana z okazji jubileuszu, ale tak naprawdę była w niej mowa o dniu dzisiejszym placówki. Potem pokazano film, w którym dzieci opowiadały, jak fajnie jest im w świetlicach i na imprezach organizowanych przez GOK.

Część artystyczną wypełnił występ aktora teatru im. J. Osterwy Jana Mierzyńskiego, który z towarzyszeniem zespołu śpiewał piosenki Marka Grechuty, a w przerwach opowiadał o przygodach ze swych podróży autostopem z Gorzowa do Strzelec Krajeńskich i z powrotem.

Na zakończenie był tort, szampan i zimne zakąski.

Trzeba przyznać, że impreza została dobrze przygotowana pod względem organizacyjnym i sprawnie przeprowadzona. Ale czegoś ważnego w niej zabrakło.
Nie tylko nie zaproszono, ale i nie wspomniano o ludziach, dzięki którym GOK powstał: dyrektorze SHR Zdzisławie Goszczyńskim i naczelniku gminy Józefie Kończaku, którzy pod koniec 1984 roku dogadali się w sprawie prowadzenia wspólnej działalności kulturalno-wychowawczej. W rezultacie tego porozumienia Stacja Hodowli Roślin nieodpłatnie przekazała gminie Kłodawa swój Dom Socjalny wraz z wyposażeniem.
Z osób pracujących w pierwszych latach wymieniono zdawkowo tylko dyrektora Reginę Koronę, ale ani słowa nie poświecono np. Alicji Goszczyńskiej z wielkimi sukcesami prowadzącej sekcję plastyczną, Ludwikowi Hajdukowi prowadzącemu zespoły muzyczne i wokalne, Barbarze Trawińskiej, która zanim została dyrektorem i najdłużej pracowała na tym stanowisku, prowadziła zajęcia plastyczne, Stanisławowi Koposowowi prowadzącemu sekcje teatralną czy Zbigniewowi Fórmaniakowi dbającemu o stan techniczny budynku.
Nie wspomniano o Michalinie Paszkiewicz, która prowadziła coś w rodzaju filii GOK we wsi Kłodawa, czy pracujących w ośrodku po ładnych parę lat Sabinie Babicz, Annie Januchowskiej, Teresie Komodzińskiej, Jolancie Matuszak, Karolinie Paszkowskiej czy Sebastianie Stępniewiczu.
Wiele mówiono o sukcesach z ostatniego okresu, natomiast pominięto milczeniem nieudane eksperymenty z lat 90 XX w. i pierwszej dekady XXI wieku, kiedy to próbowano wrzucać do jednego kotła sprawy kultury, sportu, rekreacji i turystyki, a w pewnym momencie nawet sprzedać budynek GOK (do czego nie doszło tylko dzięki bardzo twardej postawie mieszkańców Wojcieszyc).
W rezultacie, zamiast jubileuszowego spotkania, odbyła się wyprana z treści galówka.
Szkoda....

  • 0101
  • 0202
  • 0303
  • 0404
  • 0505
  • 0606
  • 0707
  • 0808
  • 0909
  • 1010
  • 1111
  • 1212
  • 1313
  • 1414
  • 1515
  • 1616
  • 1717
  • 1818

Simple Image Gallery Extended

 

Designed by Web Design Sinci Powered by Warp Theme Framework